Osteopatia a dysfunkcyjne zatoki
Wyobrażając sobie zatoki, należy pomyśleć o parach niewielkich baloników umiejscowionych w strategicznych miejscach. Wypełniające je powietrze pomaga regulować poziom wewnętrznego ciśnienia, natomiast przewlekły stan zapalny i nagromadzony wysięk ogranicza przestrzeń „balonika”, skutkując ograniczeniami w obszarze naturalnej ruchomości kości czaszki. To niezwykle istotne, ponieważ to na ich mobilności, wraz z fluktuacjami płynu mózgowo-rdzeniowego oraz pobudliwością układu nerwowego opiera się jeden z filarów osteopatii – terapia czaszkowo-krzyżowa. Pracując nad tego typu zaburzeniami, specjalista dąży m.in. do przywrócenia prawidłowego krążenia krwi i limfy, zrównoważenia napięcia w obszarze opon mózgowych i wyregulowania tzw. mikro-pompy drenażowej.
Osteopatia ma za zadanie przede wszystkim pobudzić naturalne zdolności organizmu do regeneracji. Jej techniki mogą pozytywnie wpłynąć również na obniżenie się poziomu stresu u pacjenta, a zarazem skutkować polepszeniem się odporności jego organizmu, który skuteczniej podejmie walkę z potencjalnymi infekcjami, co w dodatkowy sposób obniży szansę na nawrót dysfunkcji zatok.